Zespół to nie tylko grupa ludzi siedzących w jednym biurze i dzielących drukarkę (która oczywiście zawsze psuje się wtedy, kiedy najbardziej jej potrzebujesz 🙃). To organizm – żywy, pełen energii, czasem lekko rozdrażniony, czasem turbo-kreatywny.
No i co jest dla niego ważne?
- Zaufanie – bo bez niego zespół to jak drużyna siatkarska, w której nikt nie ufa, że kolega złapie piłkę. Efekt? Każdy ucieka przed serwisem i… piłka spada.
- Komunikacja – czyli sztuka mówienia tak, żeby inni chcieli słuchać, i słuchania tak, żeby inni chcieli mówić. A nie: „wysłałem maila, nie widziałeś? Był w załączniku… w trzeciej wersji… ukrytej w Excelu na 40. zakładce.”
- Wspólny cel – jeśli każdy ciągnie wózek w inną stronę, to zamiast ruszyć do przodu, zespół tylko kręci się w kółko. A wtedy zamiast osiągnąć sukces, osiąga zawroty głowy.
- Feedback – szczery, konstruktywny i nie w stylu: „świetnie wyglądasz w tej prezentacji, szkoda że była nudna jak pogoda w listopadzie”. Feedback ma budować, a nie wbijać w fotel.
- Poczucie humoru – bo nawet najlepszy zespół bez śmiechu zamienia się w smutny oddział specjalny do gaszenia pożarów w Excelu. A przecież wspólne żarty są jak smar dla trybików – wszystko działa lżej.
- Odpowiedzialność – czyli magiczne „robię, co obiecałem”. Bo w zespole, który tylko obiecuje, można napisać epopeję obietnic – ale efektów nie zobaczy nawet Sherlock Holmes.
👉 Z punktu widzenia coacha, zespół jest jak ekipa na planie filmowym: każdy ma swoją rolę, każdy jest ważny, a sukces przychodzi wtedy, kiedy wszyscy grają do tego samego scenariusza. A że czasem ktoś zapomni tekstu – od tego jest coaching, żeby podpowiedzieć i… nie wyciąć z montażu. 🎬✨
